Kto przypuszczał, że czerń i granat są dla siebie stworzone? Nikt. Póki Yves Saint Laurent nie pozwolił nam wejść tam, gdzie jeszcze nikt nie miał odwagi...
Kożystając z połączenia tych dwóch kolorów (czarny w nieco przetartej wersji) stworzyłyśmy stylizację idealną na każdą okazję. Jednym słowem pełen luz idealny na spotkanie z przyjaciółką, weekendowy wypad, a także do pracy, o ile nie jest wymagany dress code.
Jak Wam się podoba? moim zdaniem pomarańczowe łaty dodają bigla i są strzałem w dziesiątkę :)
Naszą inspiracją były piękne granatowo-pomarańczowe klimaty...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz