Gwiazdy niewątpliwie kochają photoshopa. Poprawia im humor i sprawia, że wszystkie niedoskonałości znikają. Ja jestem fanką naturalnego, kobiecego piękna. Każda z nas ma swoje mniejsze i większe kompleksy, a "idealne" gwiazdy niestety nie sprzyjają - przynajmniej mojej - lepszej samoocenie.
Będę zatem pokazywała - sobie i Wam - że gwiazdy z okładek to też ludzie. Nie zawsze tak piękni jak na półce w kiosku! W przeciwnym razie zawsze będę miała wrażenie, że gonię króliczka.
Tym razem Anna Mucha - matka i aktorka. W tym roku skończyła 33 lata (dokładnie tyle, co ja) i z backstage'u nie wygląda już tak idealnie. Czy my naprawdę tak kochamy ideały? czy tylko one się sprzedają?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz