Nie wiem jak Was, ale mnie powoli zaczyna irytować fakt, iż każda gazeta i każdy portal rozpisuje się na temat planów porodowych Doroty Gardias, niezbyt dobrze dobranej sukienki wieczorowej Małgorzaty Sochy, czy spuchniętych nogach Kim Kardashian. Ta ostatnia odkąd spodziewa się dziecka stała się obiektem wielu drwin - że straciła wyczucie stylu, że wygląda śmiesznie, że niezbyt umiejętnie wzoruje się na Victorii Beckham.
Czarę goryczy przelał ostatni tekst w Grazii, w którym to zastanawiano się "Czy Kim w ciąży można krytykować?" i tu o dziwo mężczyzna, a dokładnie Jarosław Szado (choreograf pokazów i stylista Justyny Steczkowskiej) stwierdził, że NIE - z czym ja się najzupełniej zgadzam. W swojej wypowiedzi powiedział coś, co wydawałoby się powinna wiedzieć każda kobieta, która kiedykolwiek była w ciąży tj. "ciało kobiety przechodzi ogromną rewolucję, więc po co dodatkowo ją stresować?" No właśnie ... po co?
Dla odmiany dziennikarka i prywatnie mama Małgorzata Rochowicz stwierdziła, że jak najbardziej TAK. Można Kim krytykować bo "nikt przecież nie wciska na nią kuriozalnych rozkloszowanych spódniczek ani obcisłych sukienek ze skóry". Może i nikt ją w to nie wciska, ale wśród celebrytek panuje ogromna konkurencja. Każda czuje presję, żeby dobrze wyglądać, a Kim musi w końcu występować w talk-show, pokazać się w studiu telewizyjnym, czy też iść na spotkanie biznesowe. Nie wspomnę już o randkach, które ze względu na jej partnera śledzone są przez tłumy paparazzi. Taka presja nie pomaga.
Każda z nas chodzi do pracy, ale czasem możemy wyglądać bardziej na luzie, czasem mniej. Nie czujemy jednak, aż tak ogromnej presji. Obecnie jestem w końcówce piątego miesiąca ciąży i szczerze mówiąc potrafię rano się przebrać pięć razy i płakać (no prawie), że nie mam w co się ubrać. To za obcisłe, to za luźne i wyglądam jak hipopotam itd. Hormony nam szaleją, więc po co to sobie robimy?
Mam wrażenie, że najgorsze w tym ocenianiu są inne mamy, które tylko czekają, aż innej kobiecie w ciąży podwinie się noga, aż zapłacze! Cieszmy się tą chwilą i wspierajmy wzajemnie!
Kim przed występem w talk-show.
Kim w studiu telewizyjnym.
Kim na spotkaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz