by Angelika
Wyprzedaże to wymarzony czas dla fashionistek, trendsetterek i - co tu ukrywać - wszystkich z nas. Czekamy na nie kilka miesięcy, a potem... kupujemy góry rzeczy, których nigdy nie założymy. Ostatecznie oddajemy je innym i tyle wynika z naszej oszczędności i świetnej okazji.
Dlaczego tak się dzieje? pewnie dlatego, że cena staje się głównym wyznacznikiem, a plakietka -70% przemawia do nas bardziej niż sam produkt. Postanowiłyśmy zapytać naszych stylistów, o to jak kupować na wyprzedażach?
W co zainwestowała Aneta?
Dlaczego? Wspomniany kształt A. Ładnie modelujące sylwetkę połączenie kolorów. Wcięcie w talii i fakt, że idealnie nadaje się również na wiosnę.
Dość szerokie pasy i nietypowa długość. W moich stylizacjach przyda się lekkie zaburzenie długości :)
Je zwyczajnie pokochałam od pierwszego wejrzenia, no i nadają się na wiosnę, gdy śniegi znikną z naszych ulic.
W co zainwestowała Angelika?
Chciałam zaszaleć z kolorem, a wybrałam czarne buty hahah. No cóż! Na szczęście kwiatek dodaje trochę koloru. Prawda jest taka, że to świetna sprawa upolować baleriny na wyprzedaży. Teraz idealnie nadają się do biura na zmianę, a potem to już wszędzie.
Teraz super nadaje się do opiętych jeansów lub leginsów, potem planuję go nosić zamiast płaszczyka w chłodniejsze dni. To świetna inwestycja biorąc pod uwagę, że świetnie wygląda zarówno zapięty jak i rozpięty.
Wężowe i krokodyle skóry pojawią się na butach i torebkach, ale także na przejrzystych jedwabiach.
Moim zdaniem ten model i kolor idealnie nada się zarówno teraz, jak i na wiosnę. W połączeniu z nieco odważniejszymi kolorami stroju będzie wyglądał bajecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz