Nowy Rok, nowe plany, nowe postanowienia i oczywiście nowa torebka... najlepiej w komplecie z butami. Nowa torebka zawsze poprawia humor, a przy okazji idealnie pokazuje nasz dobry nastrój.
Tym razem postawiłam na typowy miejski szyk. Płaskie traperki, mała, ale dobrze zorganizowana torebka i można wyruszyć na podbój wielkiego miasta.
Niestety torebki jeszcze przed Świętami sprzedały się całkowicie (mimo to nie mogłam się oprzeć, żeby Wam ich nie pokazać).
Buty znajdziecie tutaj.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz